Niestety wygryziona rana u psa zazwyczaj świadczy o sporym zagrożeniu, z którym musi mierzyć się Twój pupil. Wielokrotnie świadczy ona o występowaniu: choroby, alergii, zakażenia pasożytniczego. Może też stanowić efekt walki między psami. Mamy jednak nadzieję, że nasze rady pozwolą Ci skutecznie poradzić sobie z tym problemem
Samica pchły już dobę po zasiedleniu skóry żywiciela zaczyna składać jaja. Każdego dnia składa ich ok. 20-30 sztuk, rozpoczynając tym samym cykl rozwojowy pchły. Z jaja wykluwa się larwa, która w kokonie przeobraża się w dorosłego osobnika. Pełny cykl rozwojowy pasożyta trwa 3-4 tygodnie. Jeśli pchła zamknięta w kokon trafi
Pes si ránu často lížou velmi obsesivně, což zvláště po operaci může přinést velké komplikace. Hrozí roztržení stehůznovuotevření rány, což může vyústit v rozsáhlou infekci. Excesivní olizování drobných ranek často vede k podráždění, tvorbě hot spotů, infekcím a poškození kůže. Procesem znovuotvírání
Podstawowym krokiem, który należy wykonać w przypadku wystąpienia u psa rany, która nie chce się zagoić, jest wizyta u weterynarza. Dzięki wizycie możliwe jest wykrycie powodów problemów z gojeniem się ran.
Leczenie ran po ugryzieniu przez psa. Rany po ugryzieniu przez psa mogą wahać się od niewielkich do ciężkich, a odpowiednie leczenie będzie zależeć od ciężkości ugryzienia i ryzyka infekcji. Ważne jest, aby natychmiast zwrócić się o pomoc lekarską w przypadku każdej rany po ugryzieniu przez psa, nawet jeśli wydaje się ona
Antiseptika při ošetřování ran. Když člověk objeví ránu u svého domácího mazlíčka, může se zmást a hned se nerozhodne, který antiseptický prostředek je nejlepší použít. Zkušení veterináři radí majitelům domácích mazlíčků, aby měli lékárničku, která bude mít vždy dostatečné množství peroxidu vodíku.
qnyXG. Pies z pogryzioną nogą trafił do nas, na prośbę kolegi z innego gabinetu. Został pogryziony przez innego psa (podobno amstaf), ale ran ładnie się zamknęła i nie lała się już w tym dniu krew. Problem powstał jak okazało się, że ran zaczyna ropieć i wypadają dziury! Niestety należało całą ranę wymyć z zalegającej ropy i wyczyścić chirurgicznie. Założyliśmy dwa dreny, zaaplikowaliśmy do rany środek który wypłukuje martwe tkanki, co przyspiesza proces gojenia i podano psu antybiotyk. Dalsza pielęgnacja rany miała być prowadzona w gabinecie który skierował pacjenta do nas. Płukanie, antybiotyk i środek przyspieszający gojenie bardzo ładnie zadziałał, jak nas informuje lekarz prowadzący. Za kilka dni zostanie ściągnięty ostatni dren. Szkoda, że właściciele psa nie skontaktowali się ze swoim lekarzem weterynarii w dniu pogryzienia, wstawiony wówczas antybiotyk zapobiegłby ropnemu powikłaniu i zaoszczędził wiele cierpienia psu. Rany po pogryzieniach zawierają dużo bakterii beztlenowych, które w zamkniętej nie oczyszczonej ranie, natychmiast sieja spustoszenie. Nie warto czekać. Autor: Anna Nikolajdu-Kudła Zgłoś swój pomysł na artykuł
Moderatorzy: Robert A., Jarek Soku Posty: 3 Rejestracja: 21 sierpnia 2014, 21:50 Witam! Zarejestrowałem się ponieważ mam problem ze swoim Owczarkiem Szkockim. Parę tygodni temu weterynarz stwierdził u niej niewydolność trzustki. Podawaliśmy jej AmylaDol, do tego karma Royal Intestinal Gastro, zero efektu. Jak podawaliśmy karmę strzykawką, taką samą wydalała w nocy w domu, codziennie. Czasem miewała straszne rozwolnienia w nocy, praktycznie sama woda. Suczka ma teraz 3 lata, rzadkie kupy robiła od dawna, lecz zorientowaliśmy się dopiero gdy zaczęła strasznie chudnąć. No, ale przejdę do rzeczy. Pieska prawdopodobnie jutro musimy uśpić ponieważ nie ma żadnej poprawy z leczenia, waży ok 16 kg, jest coraz słabsza i mam wrażenie, że w ogóle nie wchłania pokarmu. Dodatkowo zaczęła wylizywać sobie łapki i zrobiły się jej dziwne rany na trzech kończynach i na strasznie chudej miednicy (podciągnąłem jej włosy na miednicy, a razem z włosami odszedł kawałek skóry. Wygląda to bardzo podobnie jak na łapach). Bardzo ciekawi mnie co to może być. Wygląda jak odleżyn, ale dziwi mnie miejsce na przednich łapach. Ostatnio zmieniony 22 sierpnia 2014, 12:42 przez Soku, łącznie zmieniany 1 raz. Agis Posty: 479 Rejestracja: 08 października 2013, 16:52 21 sierpnia 2014, 22:50 Nie usypiaj psa . Zdecydowanie odstaw Royala a daj mu mięsa i zmień lekarza . Psu należy zrobić rzetelne badania , aby go zdiagnozować a potem leczyć . Gość 21 sierpnia 2014, 22:57 Dla mnie szok ! Widocznie nie kochasz swojego psa skoro chcesz go uśpić ! Co zrobiliście do tej pory!!! Diagnoza na oko u jednego weta?! Jakie były wykonane badania i dlaczego nie zmieniliście weterynarza?! Taki młody pies i nie potraficie walczyć, tylko patrzycie jak cierpi - bez komentarza Soku Posty: 3 Rejestracja: 21 sierpnia 2014, 21:50 21 sierpnia 2014, 23:16 Weterynarz robił badanie krwi i kału, czyli wydawać by się mogło, że nie diagnozował go na "oko". Podejrzewam, że nie jest to zwykła niewydolność trzustki ponieważ leczenie nie przyniosło żadnych efektów. Teraz zaciekawiły mnie te rany na łapach. Ktoś domyśla się co to może być? Gość 21 sierpnia 2014, 23:30 Przez internet nikt ci psa nie zdiagnozuje !!! Zrozum co się do ciebie pisze - ZMIEŃ WETERYNARZA !!! Soku Posty: 3 Rejestracja: 21 sierpnia 2014, 21:50 21 sierpnia 2014, 23:51 Miałem nadzieję, że ktoś spotkał się z czymś takim i będzie mi mógł udzielić odpowiedzi. U weterynarza będę i zapytam o te rany, ale przyjmując strategię ograniczonego zaufania do weterynarzy wolę szukać odpowiedzi również samemu. Wierz mi, rozumiem co się do mnie pisze, a teraz Ty pomyśl o co pytałem w tym temacie. Pozdrawiam Gość 22 sierpnia 2014, 20:18 Skoro tak nie ufasz lekarzom dlaczego chcesz uśpić psa? Nie chce Ci się walczyć o zdrowie swojego przyjaciela? weź suczkę na konsultację do innego, zrób kompleksowe badania, zmień diete na normalne żarcie a nie suche bobki rojala i przede wszystkim podawaj enzymy trawienne jeżeli nie były podawane1 Kreon! Gość 22 sierpnia 2014, 20:19 Przy takim osłabieniu organizmu ciesz się, że wyskoczyły takie małe rany skórne. Jak pies odzyska siły to się zajmij leczeniem tego... Retriver Posty: 1130 Rejestracja: 26 czerwca 2014, 08:43 22 sierpnia 2014, 20:32 Owczarek Niemiecki waga 16 kg to śmierc głodowa, psina cierpi, należy jak najszybciej zmienic lekarza tylko chyba jest już za późno. Mój pies chory na ZNT schudł 14 kg ale daleko my było do wagi Twojego psa. Nie internet i forum tylko porządna klinika a jak Cie nie stac zwróc się do fundacji praktycznie każda rasa ma swoją fundację. Przepraszam, ze to piszę ale słabo mi się robi jak czytam takie wiadomości nie tylko jeden jest lek na trzustkę nie tylko jedna karma i nie tylko jeden lekarz, jeżeli pies z dnia na dzień słabnie...... , zresztą ON-ek 16 kg czy trzeba dodawac coś więcej. Retriver Posty: 1130 Rejestracja: 26 czerwca 2014, 08:43 22 sierpnia 2014, 21:02 Rany na łapach to nie są odleżyny, wygląda to na zapalenie skóry spowodowane aktywnością gronkowca, pies będzie to lizał, drapał i roznosił po skórze, konieczny jest antybiotyk i to natychmiast, nie można z tym zwlekac rozniesie się po reszcie skóry płyn odkażający do pryskania lub przemywania rany i krem z antybiotykiem i przeciwgrzybiczny i przeciwświądowy jednocześnie. Nie zwlekaj idź na nocny dyżur takie są w większych miastach lub zadzwoń do swojego lekarza. Pies jest bardzo osłabiony i nie radzi sobie z bakteriami gronkowca. Na trzustkę dobry jest ludzki lek kreon do kupienia w aptece bez recepty dawkę ustal z vetem. Trzeba wykonac więcej badań diagnostycznych trzustka jest do opanowania a taka nietolerancja jak piszesz to coś gorszego niż ZNT Gość 22 sierpnia 2014, 22:27 Retriver pisze:Owczarek Niemiecki waga 16 kg to śmierc głodowa, psina cierpi, należy jak najszybciej zmienic lekarza tylko chyba jest już za późno. Mój pies chory na ZNT schudł 14 kg ale daleko my było do wagi Twojego psa. Nie internet i forum tylko porządna klinika a jak Cie nie stac zwróc się do fundacji praktycznie każda rasa ma swoją fundację. Przepraszam, ze to piszę ale słabo mi się robi jak czytam takie wiadomości nie tylko jeden jest lek na trzustkę nie tylko jedna karma i nie tylko jeden lekarz, jeżeli pies z dnia na dzień słabnie...... , zresztą ON-ek 16 kg czy trzeba dodawac coś więcej. Tylko, że autor pisze o owczarku szkockim , a nie ON , gdzie jest różnica w masie ciała . Owczarek szkocki - waga: Samiec: 20,4–29,4 kg, Samica: 18,1–24,9 kg ,natomiast ON - 30 – 45 kg (psy) ,22 – 32 kg (suki) 22 – 32 kg (suki). Należy czytać uważnie , co nie zmienia rzeczy , że za psa powinien się wziąć DOBRY LEKARZ !!! Retriver Posty: 1130 Rejestracja: 26 czerwca 2014, 08:43 23 sierpnia 2014, 06:09 Tak, masz rację różnica w wadze jest czyli pies jest odrobinę bezpieczniejszy z taka waga wyjściową. Mój błąd wynikł nie z pospiesznego i nieuważnego czytania tylko z emocji im towarzyszących. Dorosły samiec OC 16 kg zdania co do napisanej reszty nie zmienię. Nie czeka się aż tak długo, jeżeli właściciel pisze, że karmiony strzykawką wydala w niezmienionej postaci pokarm to trzeba ruszyc logicznym mysleniem i robic coś w tym kierunku, zmieniac leki, karmy, może samemu przyrządac gotowane jedzenie. Konkretnie zdiagnozowac, wykonac podstawowe badania krwi, usg, czasem potrzebne jest zdjęcie rtg z kontrastem. Jeżeli to nie pomoże poszerzyc spektrum badań, czasy się zmieniły w medycynie weterynaryjnej, można wykonac każde badanie tak jak u człowieka. Jeżeli jest tu problem z wchłanianiem pokarmu, uszkodzone są kosmki jelitowe w poważnym stopniu to i tak psina nie da rady, trzeba go wesprzec kroplówkami, wzmocnic i najważniejsze ZDIAGNOZOWAC, teraz to gdybanie. Gościu- widziałeś zdjęcia z łapami psa, czy takie coś nie boli, boli jak diabli i na co czekac aż się choroba rozprzestrzeni. Czy w tym przypadku w ogóle jeszcze jest jakiś czas ...... na czekanie. Retriver Posty: 1130 Rejestracja: 26 czerwca 2014, 08:43 23 sierpnia 2014, 08:29 Soku, nie daje mi spokoju Twoja sunia i jej choroba, miałam goldena z niewydolnością trzustki i zapanowaliśmy nad jego chorobą. Podstawowa sprawa zdiagnozowanie ustalenie dawki leków (czy pies miał robiony test kliszowy, to podstawa możesz wykonac w domu sam), przy chorobie trzustki podstawą żywienia jest chude mięso z niewielkim dodatkiem tłuszczu aby witaminy się wchłaniały, ograniczenie do minimum włókna i węglowodanów W karmie która podajesz jest na pierwszym miejscu ryż kukurydza potem dodatek mięsa, włókna to ponad 30 % do dużo 20% tłuszczu również dużo przy trzustce. Przy lejących kupach pies nie wchłonie z pożywienia nic, odchodzenie skóry z kudłami może byc spowodowane bakteriami, grzybem, wycieńczeniem organizmu. Możliwe, że Twoja sunia jest uczulona na któryś ze składników RC dla innego psa może ta karma byc dobra dla Twojego nie. Zabierz ja do innego veta, spróbuj innej karmy lub podaj samodzielnie wykonane jedzenie, możesz podac odrobinę ugotowanego ryży z marchwią i wrzuc pod koniec pierś z kurczaka, zrób próbna porcję zobaczysz co się będzie działo, Trzy łyżki ryżu, pół marchewki małej 1/2 piersi z kurczaka około 0,25 dkg. Ryz z marchwią ugotuj pod koniec dodaj kurczaka(pokrojonego na drobno) gotuj jeszcze 5 minut. Daj psu niewielką ilośc, jak się przyjmię za dwie godziny jeszcze raz. Psu z chora trzustka powinno sie podawac pokarmy częściej a małe porcje. Tylko nie mozna bazowac tylko na takiej diecie to tylko sprawdzenie czy się sprawdzi ten system. Najlepej jest podawac miksowane jedzenie nie każdy pies jednak będzie go chciał zjeśc. Jeżeli nie chcesz gotowac, zmień karmę są inne dla trzustkowców nie tylko RC. Daj koniecznie znac co z sunia.
All Activity Home Ogólne Weterynaria Dermatologia Paskudna rana - ropa,krew Reply to this topic Start new topic Recommended Posts Share Witam, Posiadam 2 malutkie miesięczne mieszańce(+rodziców) ;). Mam ogromny problem, iż podczas mojej nieobecności jeden z szczeniaczków uszkodził sobie bardzo głowę. Moja babcia, która się nimi opiekowała nie zauważyła tego. Dziś przyjechałem patrzę, a jeden z piesków ma ogromnego coś w stylu stupa już zrośniętego na głowie i wycieka z niego kropla krwi(są malutkie dwie ranki otwarte). Wziąłem pieska, a mu już jakieś zanieczyszczenia wrosły, albo po prostu się z wierzchu poprzyklejały. Niestety nie miałem sumienia mu tego wyrywać. Wypłukałem mu to za pomocą strzykawki z wodą utlenioną i rivanolu, lecz zanieczyszczenia pozostały. Nie wiem co z nim zrobić, najbardziej boje się tych dużych kropli krwi(chyba z ropą, - całość może z 1/6 łyżeczki). Szkoda mi go jest bardzo, dałem mu troszeczkę aspiriny (na palcu proszku do zlizania). Ogólnie to piesek biega, bawi się z bratem swoim, nie piszczy, je normalnie itd.. Odizolowałem go dziś od reszty psów, aby rany nie lizały czasem. Co mogę dla niego zrobić ? bo nie wiem czasem czy po prostu ja go męczę tym odizolowaniem(piszczy jak go zamknę, w klatce takiej jak od papugi, same te pręty(może być na dworze)), a są to jego ostatnie dni..:-( Zastanawiam się czy może jednak dać go do matki, która może wyliże mu te zanieczyszczenia, ale znów boje się, że położy się w ogródku i znów będzie rana w piachu. Quote Link to comment Share on other sites Share ostatnie dni"rozumiem przez oddanie do iincy właścicieli? co do samej rany-możesz nie izolować-tylko pilnuj żeby ten drugi nie szarpał go w okolicy tego miejsca,matka lizać dawaj mu sam leków(chyba że wiesz jak dawkować)-aspiryna w zbyt dużej dawce powoduje wrzody żołądka u zrobiłeś przemywając ranę rivaneolem z wodą utlenioną,przydał by się antybiotyk-ale to musiał byś sie udać do miejscowego weta-spróbuj także przymoczyć(polej na gazik-ale nie na watę bo zostawia kłaczki w ranie)tym roztworem rivanolo-utlenionym na to miejsce-strup powinien sie otworzyć,w sensie rozmoczyć i ładnie to usuniesz-rana powinna zostać otwarta-wtedy bakterie beztlenowe nie będa sie rozwijały)(pod zaschniętym strupem rozwijają się bardzo szybko)a sama rana będzie lepiej się goić. z opisu rana przypomina rane gryzioną(ale na pewno nie drugiego szczeniaka,może jakiś inny pies był u was na podwórku-spytaj babci) Quote Link to comment Share on other sites Share Do weta trzeba koniecznie z takim Maluchem. Quote Link to comment Share on other sites Author Share Rana dziś jakby się powiększyła, strupek odpadł na szczęście sam. Kupiłem dziś w aptece, TRIBIOTIC . Jest to maść z trzema antybiotykami. Posmarowałem mu tym i zobaczę rano co będzie się działo. Boje się, że ta rana się ślimaczy, albo jakiś taki nabłonek się zrobił, ale wszytko pokaże czas. Jutro rano przetrze mu ranę rivanolem i nałożę maść i dam jakiś gazik i zawinę i wypuszczę pieska na dwór.(dziś był na dworze, lecz ten piesek bawi się i ta rana się brudzi ). Jednak odizoluje go lepiej od innych psów na pewien czas. Ma ogródek(25m2), gdzie tam cały czas prawie siedzi, a 3 razy dziennie dostaje cieplutkie mleko z chlebkiem.(apetyt ma ogromny:-)) Quote Link to comment Share on other sites Share nie smaruj tribioticiem -masć działa tylko "przy wierzchu"lepiej było kupić rivanol w żelu i gi wcisnąc do rany+czyszczenie rivanolem-rana musi być otwarta-bez strupa Quote Link to comment Share on other sites Author Share Tego nie wiedziałem, ale myślałem, że pomoże. W takim razie jadę gdzieś kupić rivanol(u mnie w aptece nie ma :() Quote Link to comment Share on other sites Author Share Zastosowałem się do waszych ran i wczoraj było wszytko ok, ale dziś wstaje patrzę, a rana cała zalana ropą. Zdjąłem mu to ropę, wytarłem. Macie może jakieś pomysły ? (rana nie jest taka znów powierzchowna) Zastanawia mnie to czy go to boli, bo jak mu nawet zdejmowałem ropę to był bardzo grzeczny, przy zalaniu wodą utlenioną tylko się ruszał, poza tym piesek w ostatnim czasie tak się przywiązał do ludzi, cały czas biega za nami i bawić się chce. Kupię mu dziś DERMETOL -[URL] Zauważyłem, że obok rany widać białą skórę i na niej włosy się oderwały(taki malutki płat sierści). Czyżby to jest jakaś martwica? Edited May 21, 2012 by Sebastian Poraj Quote Link to comment Share on other sites Share zamiast kupowac dermatol który tylko pogorszy sprawę poczytaj o ranach kasanych,zwróć uwage że dziureczka nieweilka z duże polacie tkanek sa porozrywane w przedmówcy i ja takze-idz do zasypek-przeczytaj moje poprzednie posty-RANA MUSI BYC OTWARTA-trzeba przepłukiuwac ranę 2-3 x dziennie+ antybiotyk od Quote Link to comment Share on other sites Author Share Smarowałem mu też Detreomycyną, która jest dobra na ropne rany (niby) Co do rany kąsanej to, to nie jest taka rana.(chodź mogło tak być). W chwili obecnej jest to rana o wielkości dwóch dwuzłotówek!!Taki płat. Quote Link to comment Share on other sites Share [quote name='Sebastian Poraj']Smarowałem mu też Detreomycyną, która jest dobra na ropne rany (niby) Co do rany kąsanej to, to nie jest taka rana.(chodź mogło tak być). W chwili obecnej jest to rana o wielkości dwóch dwuzłotówek!!Taki płat.[/QUOTE] Nie eksperymentuj bo pogorszysz stan zdrowia psiaka tylko zasięgnij porady weta. Quote Link to comment Share on other sites Share ale mnie chodzi nie to co na skórze tylko pod kąsane z wierzchu wygladaja niegroznie a w środku-pod skóra nie pójdziesz z tym do szczeniaka,bedzie brzydka blizna(ja w sobote odkryłam ranę kasana, a własciwie juz ropień na szyi swojej suczy-płukania,płukania i jeszcze raz płukania,dzis juz lepiej) Quote Link to comment Share on other sites Share Jesli to się babrze i jest podejrzenie rany po ugryzieniu, to marsz do weta. G...o pomoże samo zasypywanie/zalewanie. Z opisu sądząc jest martwica i to powiększająca się. A jeśłi bakterie są wredne, to moze szybko dojść do zakażenia ogólnoustrojowego i do śmierci. Wet poda antybiotyk działajacy ogólnie, oczyści porzadnie ranę. Z wymienionych środków można dalej stosować riwanol. Mleko i chleb to średnie jedzenie dla rozwijajacych się malców...... 2. Aspiryna i inne NLPZ przeznaczone dla ludzi mogą u psa nie tylko podrażniać układ pokarmowy, ale nawet doprowadzić do krwawienia u tymże układzie, a w skrajnych przypadkach do śmierci. Quote Link to comment Share on other sites Share Idź do weterynarza, on Ci powie jak bardzo sytuacja jest poważna najprawdopodobniej da pieskowi antybiotyk, zastrzyk przeciwzapalny i powie jak postępować z raną:) Zapłacisz zł. Quote Link to comment Share on other sites Share my tu piszemy,radzimy a sebastian nic.:( Quote Link to comment Share on other sites Author Share Jestem ,jestem - kilka razy dziennie. Rana jakby się poprawiła, już prawie nie ropieje, wcześniej te miejsce było blade, teraz wygląda lepiej, ale jeszcze się nie goi. Stosuję antybiotyki, ale daję go teraz do suki na noc. Piesek na chwilą obecną jest w pełni sił witalnych :-) Quote Link to comment Share on other sites Share Ufff.... :) super, że sie maluszkowi poprawia! .....a taka mała sprawa- wiesz, dobrze byłoby wysterylizować sunię (mamę malców), bo skoro masz też psa samca, to za pół roku znowu będą szczeniaki. Napisz skąd jesteś, może któraś z osób z dogo podpowie weta.... Quote Link to comment Share on other sites Author Share W chwili obecnej pies jest oddzielnie, ja tam się nie znam, ale ten pies to syn z poprzedniego miotu. Czy oni mogą ten tego ?? W mojej miejscowości raczej psy nie biegają po ulicach, a jak pieski moje biegają to raczej z kimś, ale najczęściej po łąkach itd. Quote Link to comment Share on other sites Share Oni "mogą" jak najbardziej niestety- psy nie znają pojecia kazirodztwa, tylko jest większe ryzyko że szczeniaki mogą być obciążone genetycznie jakąś chorobą. A i suka i pies w czasie cieczki bywają bardzo pomysłowe jeśłi chodzi o znalezienie drogi do potencjalnego partnera. skoro juz to jest co najmniej drugi miot suczki, to najwyższa pora cos z tym zrobić!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites Author Share Szczerze mówiąc troszkę jestem zdziwiony, ale problem została w jakiś sposób zażegnany. Mają podzielony duży kojec, ogólnie to był przeznaczony na dwa pieski. Wieczorami jednak są często wypuszczane razem to nie wiem co się dzieje wtedy... Nigdy nie widziałem ich razem... Ostatnio były w konflikcie, bo mieszkały razem przed oszczenieniem się, a niestety po, sunia zarezerwowała całą budę. Oglądam pieska iiii... ropy nie ma, nie ślimaczy się, ale wydaje mi się, że tkanka się odnawia. Mianowicie rana jest płytsza i widać, że naczynka się chyba zrobiły. Według mojego taty skóra w okół odbudowuje się, tylko że ona jest taka biała, a ja myślałem, że to martwica. Może ktoś z Was wie jak się taka duża rana odbudowuje- wokół do środka, czy strupek ?? Quote Link to comment Share on other sites Share Myślę, że powinieneś iść z tym do weta :) zawsze to lepiej zasięgnąć porady kogoś kto się na tym zna i wie jak postępować. Quote Link to comment Share on other sites Share Wokół do środka ;) I w samej ranie powierzchnia powinna być taka leciutko nierówna, jakby miała fakturę- to ziarnina, o zdrowym, różowym kolorze. I ma mieć zapach co najwyżej krwi, a nie śmierdzieć - to zasadniczo najprostrzy wskaźnik, czy się goi, czy się babrze. I nie może byc sina, szara, ani czarna. Obrazowo? Quote Link to comment Share on other sites Author Share Czyli wszytko jest w porządku - rana goi się "[COLOR=#000000]Wokół do środka" tzn. do wewnątrz . :-) Faktura można powiedzieć, że jest ok :-) Kolor różowiutki :-) Co do zapachu to nie wiem, jutro sprawdzę ;-) Smaruje mu jeszcze dwa razy dziennie Detreomecyną i odkażam . Jutro już przestanę smarować go antybiotykiem, bo on zadziałał i zmian nie ma ropnych. [/COLOR][COLOR=#000000] Zauważyłem dziś jeszcze jedną rzecz , mianowicie w pobliżu ucha ma takie dwa zgrubienia, wygląda na to, że musiał go jego brat raz chycić. Zgrubienia te(2) mają nakłucie od zębów najprawdopodobniej, bo jak poleje wodą to pienie się. Co z tym mogę zrobić, bo próbowałem mu to lekko wycisnąć, ale nic nie leciało. Co do weterynarza to u mnie jest taki problem, że jest jeden i on zajmuje się głównie zwierzętami "wiejskimi", słyszałem złe opinie na temat leczenia pupilów i bardzo zdziera.(nie ma konkurencji). Następny wet jest bardzo daleko,a samochód mam w naprawie. [/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites Share Hmm, jeśli jak Twój nick wskazuje jesteś z Poraja, tego k. Myszkowa na śląsku, i mówisz o weterynarzu J. Synowcu to powiem Ci, że chyba źle słyszałeś. Jakie złe opinie? I od kogo? Od konkurencji? Sorry, ale coś Ci się na pewno pomyliło. Mojego DONa wyciągnął z prawie agonalnego stanu. Ceny ma jakie ma, a to, że lecznice ma w dziurze jaką jest Poraj to inna sprawa - i fakt, że do krowich porodów też jeździ to chyba świadczy o tym, że to WETERYNARZ, a nie miastowy wet, który przepisuje maści na bolące łapy. Quote Link to comment Share on other sites Author Share Nie ,mój nick to nazwisko :-) Ale mieszkam niedaleko Poraja :d Quote Link to comment Share on other sites Author Share Jeszcze z 3 dni i rana się całkowicie zrośnie. :-) Dziś byłem bardzo miło zaskoczony jak go rano zobaczyłem. Rana goi się w fenomenalnym tempie. Dziękuje bardzo za pomoc :-) Quote Link to comment Share on other sites Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Popular Contributors Week Month Year All Time 1 2 3 4 5 Forum Statistics Total Topics 108k Total Posts 14m All Activity Home Ogólne Weterynaria Dermatologia Paskudna rana - ropa,krew
Witam, mój husky od dwóch dni ma dziwną ranę na wargach, dziś zaczęła lekko ropieć, więc poszłam z nim do weterynarza, który stwierdził, że musiał się gdzieś otrzeć i ma stan zapalny. Zauważyłam również czarne przebarwienia, lekko chropowate pod wargami, tam gdzie już jest futro. Na tym czarnym przebarwieniu zrobiły się pęcherze i rany, na białym futerku też jest rana. Wysyłam zdjęcie, na którym mniej więcej widać o co mi chodzi. Proszę o pomoc. Wygląda to na bakteryjny stan zapalny, który trzeba leczyć ( ponowna wizyta u lek. Wet. ). Często warto do leczenia dołączyć preparaty z cynkiem ( ale o tym zadecyduje lekarz prowadzący).
Recommended Posts Share Witam. Moja sunia w piątek wbiegła w stłoczoną szklana butelkę i bardzo mocno pocięła sobie łapę. Prawie odcięła sobie ten dodatkowy "palec" który ma wyżej na łapie:-( W piątek pod narkozom weterynarz jej to pozszywał i było ok. Dzisiaj niestety szwy puściły i rana na nowo się otworzyła:-( Weterynarz nie zdecydował się na ponowne szycie ze względu na to ze od poprzedniej narkozy minęły dopiero 3 dni. Poza tym powiedział ze przed zszyciem trzeba by ranę oczyścić z już powstałej ziarniny a przy ADHD Azji nie ma pewności czy kolejne szwy wytrzymają. Czy znacie może jakiś środek który w takiej sytuacji mógłby przyspieszyć gojenie się rany?? Najlepiej coś w aerozolu lub w innej postaci łatwej do nałożenia bo Azja nie bardzo pozwala sobie zrobić cokolwiek z ta łapą...:-( Quote Link to comment Share on other sites Share Pewnie już łapa ładnie się podgoiła- ale na przyszłość - jest środek przyspieszający gojenie- Chitopan Quote Link to comment Share on other sites 2 weeks later... Share chenidine żel, moim zdaniem lepszy od chitopanu Quote Link to comment Share on other sites Share Ja na wszystkie rany używam tzw. Balsamu Szostakowskiego (tani, dostępny, każdy farmaceuta wie, o co chodzi, bo nazwa medyczna jest teraz inna). Ma ten dodatkowy walor, że nie zaszkodzi jak pies wyliże (stosuje się/stosowało się także u ludzi - wewnętrznie, przy wrzodach żołądka). Używam już od wielu, wielu lat na każde skaleczenie na łapach. Quote Link to comment Share on other sites Share Chenidine - polecam... Quote Link to comment Share on other sites 7 months later... Share Tak na przyszłość - najlepsze na rany otwarte i w ogóle w wielu przypadkach infekcyjnych jest srebro koloidalne/ azotan srebra. Jest to baaaardzo skuteczny w leczeniu i dezynfekujący roztwór, przyspiesza łączenie się komórek i odbudowę tkanki. To uratowało mi psa, po tym jak po operacji nie przyjęły się szwy zewnętrzne i cała rana się rozbebrała. Uwierzcie mi to była masakra, u weta mało nie zemdlałem jak to zobaczyłem. Wet przepisał i polał ranę czymś co nic wogóle nie pomagało. Z pomocą przyszła ciotka, która zawsze na wszystko używała roztworów srebra. Srebro nie tylko bardzo szybko zasklepiło ranę ale też bardzo ładnie przyspieszyło odbudowę tkanki, że dzisiaj już nie ma nawet śladu po skalpelu, a blizna jest niezauważalna. Roztwór srebra koloidalnego 250-300ml to jakieś 20-60zł w zależności od sprzedawane w buetlkach z koreczkiem, także należałoby przelać troche do jakieś odkarzonej buteleczki "spreyu" tak żeby psikać tym na ranę. Śmiało polecam! Quote Link to comment Share on other sites Share Ja tez polecam srebro w sprayu- Alu spray, ja kupuje u weterynarza na zamówienie, to jest taki srebrny spray, często używany po operacjach. Nie jestem pewna czy na otwarte rany można stosować, wiem że przy otarciach obiciach np u konia bardzo ładnie schodziły sie końce ran a sierść szybko odrastała. Super tez działa przy wszelkich zabiegach typu sterylizacja kastracja ;) Polecam. Quote Link to comment Share on other sites Share Zwykla masc nagietkowa , ozonella i chenidine. Od alu spray lepszy jes pigment badz zwykla gencjana. Quote Link to comment Share on other sites Share kubatol-bezbarwny spray,na rany i po zabiegach,wada-mocny niefajny zapach utrzymujący się na zwierzaku 3 dni Quote Link to comment Share on other sites 2 weeks later... Share polecam tribiotic. Mój pies porządnie sobie przeciął łapę, po tygodniu ładnie się podgoiło jak siostra zabrała psa na szalony spacer. Rana się otworzyła, zaczęło się sączyc, ropieć. Po psie było widać, że go bardziej boli niż wcześniej. Po tej maści od razu się polepszyło. Szybko się wszystko zagoiło. Quote Link to comment Share on other sites 3 weeks later... Share Ja mam w tym roku pecha na kontuzje... Najpierw Alice rozcięła sobie bardzo mocno łapę- palec w tylniej nodze... trzeba było szyć w niedzielę rano...za wcześnie sama sobie wyjęła szwy...no i cała historia długo się goiła, 2-3tyg w każdym razie teraz jest już ok. Bandażowałam , okładałam aloesem, jeszcze spry od weta ale nie pamiętam nazwy...chodziła parę dni w kołnierzu żeby nie lizać a teraz jest tylko malutka blizna. Potem Azir uszkodził sobie piętkę w przedniej też dość tak... ale wygoiło się samo. No i po Katowickiej wlazł mi chyba na szkło w przedniej łapie rozcięty opuszek...bandażowałam, aloes zabliźnia się pomału- jego to nie idzie usadzić na miejscu jakby tyle nie skakał to moze by sie goiło szybciej... spróbuje ten tribiotic- tylko teraz to już chyba późno skoro się zabliźnia...bedę na przyszłość pamiętać o nim :p Quote Link to comment Share on other sites Share Może octenisept? Spray, przeznaczony do odkarzania ran, moja mama dostała po operacji (duża rana, ze 20 cm, po operacji jelit). Skuteczny, wszelkie ranki się szybciej goją. Kosztuje ok 30 zł, bez recepty w aptekach. Quote Link to comment Share on other sites 9 years later... Share Słyszałam, że octenisept na oparzenia działa również na gojenie się ran u zwierzaków, czy ktoś miał styczność z tym produktem i może powiedzieć coś więcej? Quote Link to comment Share on other sites Share Link to comment Share on other sites 3 months later... Share Na pewno ważne jest aby w odpowiedni sposób dbać o te rany. Lepiej unikać zakażenia rany i dbać o nią przesadnie niż do tego zakażenia dopuścić. Na stronie: na pewno znajdziesz mnóstwo porad o tym jak pielęgnować rany u swojego pupila. Quote Link to comment Share on other sites Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
rany po pchłach u psa